Natalia |
Wysłany: Pon 14:39, 24 Gru 2007 Temat postu: Ewa Sonnet |
|
Szok! Ewa Sonnet ma poważny problem. Piosenkarka drży z zimna i nie może zbyt wiele czasu spędzać na zewnątrz. Kilka dni temu Ewie zdarzył się wypadek, który mógł skończyć się wielką tragedią - w końcu z ogniem żartów nie ma!
Do wypadku doszło w trakcie nagrania świątecznego odcinka "Gwiazdy Tańczą na Lodzie". Jak twierdzą świadkowie, to były ułamki sekund. Ewa weszła do garderoby za kulisami telewizyjnego studia i tam spotkało ją wielkie nieszczęście. Piosenkarka nie zauważyła, że oparła się o wystające znad lustra jej toaletki żarówki. Jak łatwo się domyśleć chwila nieuwagi mogła skończyć się tragedią, bo gorące żarówki były na tyle niebezpieczne, że ubranie Ewy lekko się nadpaliło. Co dokładnie zaczęło płonąć dosłownie na Ewie?
Piosenkarka w ten sposób straciła swoją ulubioną kurtkę, którą kupiła w USA.
Mam poważny kłopot, nie wiem, gdzie teraz podobną kupię. Nadpalił się rękaw i nie można nic już z tym zrobić. Bardzo tego żałuję. Dlatego marzy mi się, żeby pod choinką znalazła się nowa kurtka. Oczywiście wiem, że nie znajdę już takiej samej, ale bardzo żałuję, że tak się stało - opowiada Ewa Sonnet.
Piosenkarka twierdzi, że jest jeden sposób, żeby odzyskać swoją ulubioną kurtkę. Wystarczy dokupić taki sam rękaw, bo oba podobno się odpinają. Jednak wyjazd do USA nie wchodzi w grę. Sonnet spędzi Boże Narodzenie z rodzicami w Rybniku i dopiero po Nowym Roku wróci do pracy. |
|